Rośliny hodowane w mieszkaniach mogą zostać zaatakowane przez szkodniki zupełnie tak samo, jak te rosnące na świeżym powietrzu. Niebezpieczeństwo bywa nawet większe, ponieważ owady, grzyby i inne pasożyty bytujące w środowisku domowym mają idealne warunki do rozwoju i reprodukcji. A ponieważ są równie żarłoczne, co ich odpowiedniki żerujące na wolnym powietrzu, to stanowią ogromne zagrożenie dla Twoich roślin doniczkowych. Jak rozpoznać, że kwiaty zostały zaatakowane przez szkodniki? W jaki sposób pozbyć się niechcianych najeźdźców? Czytaj dalej, a poznasz środki zaradcze skuteczne w walce z najczęściej spotykanymi szkodnikami roślin doniczkowych.
Najczęściej spotykane szkodniki roślin doniczkowych
Szkodniki, które najczęściej atakują domową florę to przede wszystkim czerwce, przędziorki, mszyce oraz białe muszki. Inwazja czerwców jest wyjątkowo trudna w kontroli. Potrafią się przemieszczać między roślinami, jeżeli więc jakieś kwiaty dotykają się liśćmi, możesz się spodziewać, że czerwce z tego skorzystają. Do tego są trudne do wykrycia, ponieważ mają tendencje do chowania się w miejscach takich jak jeszcze nierozwinięte liście. Jakby tego było mało, rozmnażają się na potęgę. Dlatego wszelkie oznaki marnienia roślin bez widocznego powodu możesz traktować jako potencjalny atak tych szkodników.
Mszyce są prawdopodobnie najszerzej znanymi intruzami. Swą złą sławę zawdzięczają temu, że są często spotykane oraz roznoszą groźne choroby wirusowe. Atakują szczególnie w pomieszczeniach o dużej wilgotności, ale można na nie trafić także w ogrodach.
Przędziorki, podobnie jak czerwce, trudno zauważyć, ponieważ są bardzo małe. Uszkadzają liście, które usychają i obumierają. Ich wyniszczająca działalność objawia się jasnymi plamkami i osadem na liściach. Jeżeli zauważysz któryś z tych sygnałów, to znaj, że najwyższy czas zacząć działać.
Sposoby na zwalczanie szkodników
Fundamentalne, aczkolwiek nieco tragiczne działanie służące ograniczeniu rozprzestrzeniania szkodników to oczywiście pozbycie się zaatakowanej rośliny. Oczywiście nikt nie chce wyrzucać swoich zielonych przyjaciół, ale może okazać się to konieczne. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku szkodników szybko się rozmnażających i atakujących kolejne kwiaty, takich jak czerwce. Dla kwiatów, które mają uszkodzone ponad połowę liści, nie ma już ratunku i jedyne co możesz zrobić, to chronić pozostałą domową przyrodę.
Jeżeli jednak zniszczenia nie są jeszcze aż tak dobitne, to masz do dyspozycji cały arsenał środków skutecznych w walce ze szkodnikami. Domowe metody to mydło z wodą na czerwce oraz wyciąg z czosnku na mszyce. Skuteczne jest też traktowanie wrednych pasożytów alkoholem. Rośliny napadnięte przez mszyce możesz wynieść na podwórko i intensywnie spryskać wodą, tak aby szkodniki odpadły. Potem przyjrzyj się dokładnie kwiatowi i rozpraw się z niedobitkami – możesz je łatwo zmiażdżyć między palcami.
Dobrą metodą jest wykorzystanie naturalnych wrogów insektów – złotooków. Są to drapieżne owady, efektywne w oczyszczaniu ze szkodników zarówno domów, jak i ogrodów. Żywią się wszelkimi szkodnikami, m.in. przędziorkami, mszycami i czerwcami.
Jakie środki wykorzystać w walce z pasożytami?
Specjalistyczne sklepy ogrodnicze pełne są chemicznych środków przeznaczonych do pozbywania się szkodników. Jeżeli jednak nie chcesz używać chemii, to rozważ zastosowanie kwasów humusowych. To całkowicie naturalne substancje, których używa się w celu stymulacji wzrostu roślin, ale pomagają także je chronić. Co prawda nie pozbędziesz się dzięki nim pasożytów, które już rozpleniły się po Twoich kwiatach. Niemniej jednak sprawdzą się jako działanie zapobiegawcze. Zastosuj stymulatory wzrostu bazujące na kwasach humusowych, a oprócz tego, że Twoje kwiaty będą miały lepszy dostęp do składników odżywczych, to staną się także silniejsze. Ich systemy korzeniowe zostaną wzmocnione, co zapewni im solidniejszą obronę przed pasożytami.