Burak cukrowy jest jedną z najważniejszych, niezbędnych dla człowieka roślin uprawianych w strefach umiarkowanych. Nie tylko dlatego, że jest źródłem pożywienia, ale też ze względu na rolę, jaką pełni w płodozmianach. W uprawach z dużym udziałem zbóż nieoceniona jest hodowla buraka, który pozostawia podłoże w dobrym stanie, odchwaszczone i żyzne. Brak buraka w płodozmianie negatywnie odbija się na potencjale plonotwórczym kolejnych upraw na tym gruncie. Jakie zabiegi na burakach warto teraz wykonać?
Wpływ niskich temperatur na wegetację buraka
Pogoda w kwietniu i maju tego roku nie była przychylna dla rozwoju buraków cukrowych. Niskie temperatury powietrza znacznie spowolniły wzrost. Szacuje się, że opóźnienia w stosunku do analogicznego okresu w poprzednim sezonie sięgają nawet 21 dni. Dopiero kiedy dobowe temperatury wzrosły (czyli od początku czerwca), wegetacja buraka ruszyła ze wzmożoną aktywnością. Zintensyfikowany rozwój wzmaga zapotrzebowanie buraka na mikroelementy takie jak bor, którego w polskich ziemiach jest wyjątkowo mało.
Wymagania buraka
W okresie wegetacji burak ma duże zapotrzebowanie na wodę, które maleje od trzeciej dekady sierpnia. Powinien rosnąć w żyznej, glebie, z zagwarantowanym dostępem do licznych makroelementów, wody oraz słońca. Burak, tak jak większość roślin, potrzebuje przede wszystkim potasu i fosforu. Potas jest szczególnie istotny, ponieważ kontroluje ilość cukru w korzeniach. Z kolei fosfor wspomaga odporność warzyw na warunki stresowe, takie jak nagłe zmiany temperatury, susze czy ataki chorób.
Burak jest wrażliwy na temperatury. W okresie kiełkowania spadek nawet do -2°C może już spowodować obumarcie roślin. W lipcu i sierpniu, czyli kiedy masa plonu intensywnie rośnie, najlepsza średnia dobowa temperatura dla buraka to 15–17°C.
Burak – jakie zabiegi jeszcze można wykonać?
Oczywiście w czerwcu już za późno na nawożenie potasem i azotem. Jednakże pozostały czas wegetacji wciąż można jeszcze wykorzystać. Istotne jest zapewnienie roślinom dostępu do mikroelementów, takich jak wspomniany bor. Ma on duże znaczenie dla ilości i jakości plonów, a także reguluje gospodarkę wodną. Deficyty boru mogą skutkować hamowaniem wzrostu, więdnięciem roślin oraz spadkiem plonu nawet o 50%. Na szczęście niedobory można uzupełniać stosując dokarmianie dolistne.
Czerwiec to także okres, w którym ważne są zabiegi odchwaszczające, oraz szerokie działania zapobiegające rozwijaniu się chorób, takich jak chwościk buraka. Jest to bardzo niebezpieczne grzybowa choroba, która może doprowadzić do znaczących strat w plonach. Rozpoznasz ją po okrągłych, dwubarwnych plamach o średnicy do 5 mm, które pojawią się na najstarszych liściach. Fragmenty lub nawet całe liście z czasem żółkną. Jeżeli zidentyfikujesz chwościka buraka, to w ciągu 10 dni musisz wykonać zabieg fungicydowy. Dobra informacja jest taka, że z zabiegiem fungicydowym możesz połączyć dolistne nawożenie borem.
Nawożenie buraków kwasami humusowymi
Wymierne efekty w dokarmianiu buraków można uzyskać dzięki kwasom humusowym. Na rynku dostępnych jest wiele środków bazujących na tych wytwarzanych z węgla brunatnego substancjach, zarówno do stosowania doglebowego, jak i dolistnego. Istotną cechą tych preparatów jest to, że wpływają na strukturę gleby. Nie dostarczają burakom konkretnych składników odżywczych, tylko modyfikują ich środowisko. Dzięki temu roślina ma poprawiony dostęp do całego zawartego w glebie bogactwa.
Kwasy humusowe wykazują także wpływ na zwiększenie masy korzeni roślin. Większe i mocniejsze systemy korzeniowe oznaczają, że warzywo ma swobodniejszy dostęp do substancji odżywczych, w tym tak ważnego mikroelementu, jak bor. Poza tym wzmacnia to odporność roślin na ataki szkodników, chorób oraz ekstremalne warunki atmosferyczne. Zarówno doglebowe stosowanie substancji humusowych, jak i dolistne dokarmianie poprawia plon buraków cukrowych.